🦇 Katarzyna Wojciechowska Rak Trzustki

3. Rzuć palenie! Rak trzustki występuje nawet 3 razy częściej u osób palących niż u niepalących. Badania dowodzą, że rzucenie palenia zmniejsza ryzyko zachorowania. Ten BEZPŁATNY PODCAST jest moim prezentem dla Świata. Pragnę podzielić się w nim całą zgromadzoną mądrością z mojej praktyki zawodowej w tym temacie, a to szczególnie po to, by upowszechnić bardzo cenną wiedzę, która może okazać się bezcenna w wielu przypadkach nagłych zachorowań trzustki w tym ciężkich stanów zapalnych czy raka. Wyświetl profil zawodowy użytkownika Katarzyna Wojciechowska na LinkedIn. LinkedIn to największa na świecie sieć biznesowa, która pomaga specjalistom, takim jak Katarzyna Wojciechowska, odkrywać w firmach kontakty z polecanymi kandydatami na stanowiska, ekspertami branżowymi oraz partnerami biznesowymi. Rak trzustki – przyczyny, objawy i leczenie. Rak trzustki zaczyna się w tkankach trzustki — narząd w jamie brzusznej, który znajduje się za dolną częścią żołądka. Trzustka uwalnia enzymy wspomagające trawienie, a także wytwarza hormony, które pomagają kontrolować poziom cukru we krwi. W trzustce może wystąpić kilka Objawy raka trzustki. Początkowe etapy są bezobjawowe lub występują nieswoiste symptomy, które nie są związane tylko z rakiem trzustki, lecz również z wieloma częściej występującymi patologiami. Możliwe są problemy pokarmowe: nudności, biegunki, wzdęcia, zmiana zapachu stolca. Właściwe leczenie objawowe chorych na zaawansowanego raka trzustki poprawia komfort życia, poprawia przestrzeganie zaleceń terapeutycznych oraz wydłuża czas przeżycia. Ocena jakości życia chorych na zaawansowanego raka trzustki ma wielowymiarowe znaczenie, które nie ogranicza się jedynie do poprawy komfortu życia. I am responsible and creative person. I can speak some languages, but I can’t cook. I love sleeping and good films. When I was six I wanted to go to Mars, but then I realised that to reach the impossible thing you just need your imagination | Dowiedz się więcej o doświadczeniu zawodowym, wykształceniu, kontaktach i innych kwestiach dotyczących użytkownika Katarzyna Wojciechowska z Lektura „Chorób trzustki w praktyce klinicznej” jest nieocenioną pomocą w holistycznym podejściu do leczenia pacjentów z chorobami trzustki. Niezwykle obszerny zakres tematów oraz praktyczne podejście do przedstawianych problemów sprawiają, że monografia ta jest dedykowana nie tylko gastroenterologom, ale również internistom Prakt., 2015; 12: 93–95. Wybrane treści dla pacjenta. Rak trzustki - objawy nowotworów złośliwych trzustki - diagnoza i rokowania Rak trzustki jest agresywnym nowotworem, cechującym się szybkim wzrostem miejscowym i rozprzestrzenianiem do węzłów chłonnych i wątroby. Guzy neuroendokrynne trzustki stanowią 2–10% nowotworów trzustki [2, 4, 8]. Dominującymi zmianami są nieczynne hormonalnie guzy trzustki, które mogą stanowić nawet 80% wszystkich PNT trzustki [1, 2, 4, 9, 10]. Pomimo braku objawów klinicznych znaczna część tych guzów wydziela hormony i neurotransmitery, w tym Rak trzustki ze względu na lokalizację rozwija się podstępnie i należy do nowotworów trudnych w szybkiej diagnostyce, przez co często wykrywany jest dopiero w zaawansowanych stadiach. Nadal niewiele wiemy też o czynnikach ryzyka tego nowotworu. rak trzustki, ABM, Julia Rudno-Rudzińska, Wojciech Kielan. Projekt prof. Wojciecha Kielana z UM we Wrocławiu dotyczy wpływu nieodwracalnej elektroporacji wapniowej, elektrochemioterapii oraz elektroporacji (IRE-CaCl2, ECT oraz IRE) na jakość życia oraz przeżycie wolne od progresji u chorych na raka trzustki. Grant o wartości niemal 9,5 uSAJ. Przez ostatnie miesiące zmagałaś się z rakiem. Jak się czujesz?Po tym, co przeszłam, czuję się bardzo dobrze. Rok temu dowiedziałem się, że mam raka trzustki. Nie załamałam się, od razu powiedziałam profesorowi: „Niemożliwe – nie miałam raka, nie mam i mieć nie będę”. Nie dopuszczałam do siebie myśli, że ten rak jest we mnie. Ze mną. Nie zaprzyjaźniłam się z go jak z nim, na początku prosiłam: „Idź ode mnie, wynoś się z domu, na ogród, bo jak nie, to cię zatruję. Potem mu groziłam: wynoś się, bo cię zabiję”. Nie posłuchał mnie, to dostał za tym, że masz raka, dowiedziałaś się przypadkiem?Rok temu występowaliśmy na festiwalu polskiej piosenki w Opolu. Wszyscy mi mówili: „Iza, jaka ty jesteś żółta na twarzy”. Ja tego nie widziałam. Myślałam, że jestem tak pięknie opalona. Na następny dzień po festiwalu pojechałam do lekarza i okazało się, że mam żółtaczkę. Pogotowie mnie zabrało z przychodni do szpitala, zrobili wszystkie badania i okazało się, że oprócz żółtaczki, mam raka: 10 tysięcy komórek nowotworowych na badaniach wykazało – dużo, bardzo dużo. Tak więc tego raka wykryli mi przy okazji – dobrze, że ta żółtaczka mi się przyplątała, bo inaczej bym z tym rakiem chodziła i nic nie wiedziała – bo go nie czuć, nie boli. Mógł, skubaniec jeden, siedzieć we mnie jeszcze długi początku podchodziłaś do swojej choroby ze spokojem, z wielką siłą do walki z nim. Wiele osób, gdy usłyszy „rak”, to strach je paraliżuje, załamują się, płaczą, traktują to jak ja przez nawet maleńką chwilę nie byłam załamana. Przez moment nie pomyślałam, że mogę umrzeć. Wiedziałam jedno: muszę walczyć, zrobić wszystko, żeby być tylko dowiedziałaś się, że masz raka, zadzwoniłaś do mnie: „Serwus, tylko się nie martw tym, co ci powiem. Wykryli mi raka trzustki, ale będą mnie leczyć. Nic mi nie będzie...”. Mnie zmroziło, a ty byłaś pełna optymizmu, chciałam, żebyś się martwił, tylko żebyś był tak samo pełen nadziei jak ja. Bo ja wiedziałam, że sobie z tym rakiem poradzę. A wiadomo, że jak człowiek jest chory, to wszyscy dookoła się zamartwiają, wyobrażają sobie najgorsze. Zwłaszcza przy nowotworze mi powiedziałaś, że to rak trzustki, to od razu przypomniała mi się choroba twojej starszej córki Ani, która jako dziecko, wiele lat temu, też walczyła z tego typu taki dziwny zbieg okoliczności, dziwna sytuacja. I Ania, gdy tylko się dowiedziała, co mi jest, była dla mnie olbrzymim wsparciem. Od razu powiedziała: „Mamo, damy radę. Ja pokonałam raka, ty też pokonasz. Będzie trudno, ale wszystko będzie dobrze. Nie załamuj się – to najważniejsze”. Dużo rozmawiałyśmy o cierpieniu, przecież Ania przeszła siedem chemii. Mówiła mi: „Mamo, nikt nie będzie w stanie zrozumieć cię, jak bardzo boli, jak bardzo będziesz cierpiała. To straszny ból, ale można go znieść”. I rzeczywiście, ból był potworny. Ale wiedziałam, że kiedyś się skończy, że w końcu przestanie boleć. A moja druga córka – Kasia – od razu wprowadziła się do mnie do domu, żeby być ze mną cały czas, pomagać mi. Woziła mnie na wszystkie zabiegi, badania do Katowic, chodziła ze mną do lekarza, notowała zalecenia, terminy wizyt, bo człowiek chory musi mieć takie wsparcie, bo choroba oszałamia. Kto i co ci jeszcze dodawało sił?Wielką opieką otoczyli mnie rodzina, przyjaciele, znajomi. Lekarze: prof. Alicja Chybicka, prof. Wojciech Witkiewicz… Teraz się śmieję, że warto było zachorować, bo dzięki temu zobaczyłam, ilu wspaniałych, kochających ludzi mam koło siebie. Kto tylko wiedział, że jestem chora, wspierał mnie. Wiedziałam też, że mam dla kogo żyć: że są córki, że dla moich dwóch wnuczek jeszcze długo muszę być babcią. To dodaje sił. No i wiara – jestem osobą bardzo wierzącą, a wiara potrafi czynić cuda. Modliłam się do Boga, rozmawiałam z nim, prosiłam o pomoc. Bo przecież wychowana byłam w miłości do Boga, w wierze. Mam taką piękną modlitwę do Jezusa - „Ty się tym zajmij”. Trzeba wiedzieć, że Pan Bóg pomoże nam w każdej sytuacji, tylko czeka, aż go o to poprosimy. Pomoże nam, bo przecież nas kocha. Wiara mi dawała siłę w walce z rakiem. Walka trwała dość nie mogli wykryć, gdzie ten rak się ukrył. Lekarze myśleli, że to nowotwór jelit, potem, że wątroby. Zrobili mi na Śląsku, w Klinice Onkologicznej, dokładne badania, i okazało się, że mam raka trzustki. I najpierw było przerażenie lekarzy, że to taka bestia złośliwa, bo nowotwór trzustki brzmi jak wyrok – że taki straszny, że żyje się z nim bardzo króciutko, kilka miesięcy. Lekarze nawet powiedzieli mojej córce Kasi: „Matce pozostały trzy, cztery miesiące życia”. Gdy to usłyszała, to mało co obłędu nie dostała. A ja przez moment nie płakałam, nie narzekałam, bo wiedziałem, że go pokonam, że będę zdrowa. Trafiłam na bardzo dobrych lekarzy – przede wszystkim pod opiekę profesora Pawła Lampe do Katowic, do Centrum Onkologii. Znakomitość światowa, wielki specjalista. Przeszłam wiele badań i okazało się, że nie można mnie operować. Profesor mi powiedział: „Operacja trwa ponad 9 godzin, ma pani wszczepiony rozrusznik serca i może pani tej operacji nie przetrzymać. No i PESEL już nie jest najciekawszy...”. Później był pomysł, żeby laserem raka potraktować – też trzeba to było, ze względu na rozrusznik, wykluczyć. W końcu postanowiono, że będziemy walczyć z rakiem radioterapią, ale takim naświetlaniem punktowym, w konkretne, chore miejsce, żeby nie zatruwać całego organizmu. Dostałam w sumie pięć zabiegów naświetleń. Mieliśmy zacząć od marca tego roku, ale powiedziałam profesorowi: „Ależ ja trzeciego maja muszę lecieć do Ameryki na koncerty, to już 50. moja wizyta w USA”. Profesor powiedział: „Niech pani jedzie – czy chorować w Polsce, czy w USA, to nie ma znaczenia, a dla pani dobrego samopoczucia musi pani występować, bo to pani daje siły do walki z chorobą”. I zadecydowaliśmy, że dopiero po powrocie ze Stanów będziemy mnie naświetlać. Więc wywiozłam raka do USA, zmęczyłam go podróżą, koncertami, przeczołgałam go w trasie, żeby miał za swoje, za karę. I cały czas z nim gadałam: „Tylko nie próbuj mnie boleć, bo i tak cię usunę”.Izabella jest się poddać, położyć, leżeć, żeby wszyscy chodzili wokół ciebie i się rozczulali: „Oj, biedna Izunia, ojej”. Tak nie można. Nie można się położyć, załamać i czekać na śmierć. Nie chce się wstać z łóżka? Trzeba wstać! Bo jak człowiek leży, to za dużo myśli, przejmuje się, zamartwia. Poza tym traci siły fizyczne, a do walki z rakiem sił trzeba mieć dużo. Organizm musi mieć siłę do walki: trzeba się przejść na spacer, dobrze odżywiać, myśleć pozytywnie, nie narzekać. Jak powiedziałaś: rak nie nie bolało wcale, dopiero po naświetlaniach, po całej serii radioterapii jestem bardzo, bardzo słaba. Takie są następstwa. Ale dochodzę do siebie. Ludzie muszą wiedzieć, a ja jestem tego doskonałym przykładem, że nie ma choroby, która jest wyrokiem. Zawsze jest nadzieja, zawsze trzeba walczyć, nigdy nie wolno się dawałaś poznać po sobie, że jesteś Byłam uśmiechnięta, nie zwalniałam tempa, nie odwoływałam spotkań, koncertów. A jak się czułam bardzo zmęczona, to się chowałam: położyłam się na pół godziny, nie na dłużej, nabrałam sił i wstawałam. Radioterapię znosiłam niezbyt dobrze, byłam słaba, ale zaciskałam zęby. Lekarze tak ustawiali mi naświetlania, żeby nie kolidowało mi to z koncertami – bo wiedzieli, że występy dobrze mnie nastrajają, kontakt z publicznością daje mi energię do walki z rakiem. Apetytu nie miałam, więc schudłam z 10 kilogramów – ale to mi na korzyść wyszło w wyglądzie. Po całym cyklu naświetleń, po dwóch miesiącach zrobiłam badania i już wiedziałam, że jest dobrze – z 10 tysięcy komórek nowotworowych ich liczba spadła na 120. Wtedy już wiedziałem, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Pojechałam do Katowic na tomograf – a po tygodniu miałam wyniki: „Nie ma raka, zwalczyliśmy go”. Za pół roku czekają mnie badania kontrolne. I tak przez pięć kolejnych lat będę musiała sprawdzać, czy wszystko jest OK. Teraz wraca mi apetyt: najpierw na słodkie, a teraz na… ogórki. Niekiedy tak mi się chce ogórków, że w nocy potrafię wstać i choć są ciężkostrawne, to muszę je zachcianki jak kobieta w tak (śmiech). Poza tym gimnastykuję się, zmuszam się do ruchu, do wychodzenia na spacery. Ważna jest psychika, pozytywne podejście do życia, niezałamywanie się. Nie można myśleć: „Ojej, czemu akurat mnie to spotkało?”. No spotkało i koniec. Nie ty jedna masz raka, nie ty jedna cierpisz. Trzeba wierzyć, że się będzie zdrowym. I koniecznie trzeba wyrzucić z siebie jad: bo to niszczy człowieka, od wewnątrz. Trzeba być dobrym dla innych, bo dobro wraca. Choroba dała mi dużo dystansu do życia, odkryła na nowo, że są rzeczy ważne i mniej ważne, nauczyła wielkiej pokory. Teraz dochodzisz do siebie, wracasz do boli, biorę środki przeciwbólowe, staram się nie zwalniać to fakt – parę dni temu świętowałaś 55-lecie Tercetu Egzotycznego wielkim koncertem we wrocławskiej Hali Ludowej. Tysiące widzów krzyczało: „Iza, kochamy Cię!”. Tego samego dnia premierę miała wasza najnowsza płyta „Nieposkromiona życia samba”.Cieszę się, że miałam siły, żeby płytę nagrać, żeby ten wielki koncert zagrać, żeby świętować 55-lecie Tercetu. A teraz szykuję się do kolejnych koncertów, namawiają mnie do przygotowania koncertu jubileuszowego na 60-lecie zespołu. Jestem jak najbardziej „za”. Jak zdrowie i Bóg Robert Migdał Rak trzustki ma zasłużenie złą sławę. Jednak sytuacja się zmienia: mamy coraz więcej możliwości leczenia i są osoby, które z tym nowotworem żyją już od lat, prowadząc fascynujące życie. Przeczytaj o nich. Zamiast koncentrować się na złych prognozach, warto bowiem znać objawy oraz czynniki ryzyka, by móc reagować w odpowiednim czasie. Sprawa nie jest prosta, gdyż rak trzustki najczęściej dopiero w zaawansowanym stadium zaczyna dawać wyraźne objawy. Wykrycie go w tak późnym stadium jest zresztą przyczyną niskiego odsetka osób, które od momentu postawienia diagnozy przeżywają pięć lat (w onkologii pięcioletnie przeżycie jest przyjętym wskaźnikiem wyleczenia). Wiele początkowych dolegliwości w raku trzustki przypomina te, które występują w innych schorzeniach, np. w przewlekłym zapaleniu trzustki, wynikającym z częstego spożywania alkoholu i palenia papierosów. Warto jednak nie bagatelizować subtelnych sygnałów, co pokazują historie Katarzyny Chmielewskiej-Wojciechowskiej i Patrycji Rzadkowskiej. Obie na raka trzustki zachorowały w młodym wieku, obie nie były w grupie ryzyka. Żyć pod diagnozie: „rak trzustki” Wiedza o stosunkowo szybkiej śmierci znanych ludzi z powodu raka trzustki – np. Ani Przybylskiej, Patricka Swayze czy Steve’a Jobsa – może odbierać nadzieję i determinację wielu chorym, którzy usłyszą podobną diagnozę. Ale są też historie odmienne. Takie jak Katarzyny Chmielewskiej-Wojciechowskiej i Patrycji Rzadkowskiej. Nie zlekceważyły pierwszych sygnałów i konsekwentnie starały się wyjaśnić przyczynę niepokojących objawów. - Siedziałam w pracy i nagle zabolał mnie brzuch. Bardzo mocno i inaczej niż kiedykolwiek. Ból był taki opasujący, trochę pod żebrami. Nie miałam żadnych nudności, ale ból był silny i utrzymywał się przez kilka godzin. Nawet nie wiedziałam wtedy, gdzie jest trzustka – wspomina pani Katarzyna. Tego dnia z powodu bólu wcześniej wyszła do domu z pracy, ale następnego, kiedy pozostało po nim tylko wspomnienie, Katarzyna Chmielewska poszła jednak do lekarza. Stwierdził podrażnienie błony śluzowej żołądka. Ponieważ już nie bolało, ona też już się martwiła. Ale kiedy kilka miesięcy później ból powrócił, to choć zniknął, pani Katarzyna już nie chciała o nim zapomnieć. Postanowiła drążyć, co jest jego przyczyną. Zaczęła odwiedzać lekarzy i robić kolejne badania. Ich wyniki same w sobie wciąż nie były alarmujące; to, co niepokoiło, to dynamika zmian pewnych parametrów oraz stan pani Katarzyny – bardzo schudła i miała anemię. Po kolejnych niepokojących badaniach konsultujący ją lekarz, chirurg i transplantolog ze szpitala MSWiA prof. Marek Durlik uznał, że nie ma sensu czekać dalej i trzeba – jak się to ujmuje w żargonie medycznym – „otworzyć brzuch”, żeby zobaczyć, co się tam dzieje. Warto wiedzieć, że choć jesteśmy świadkami olbrzymiego postępu w technologiach medycznych, to wciąż za pomocą diagnostyki obrazowej i badań laboratoryjnych wielu schorzeń nie da się wykryć. Na przykład prawidłowy wynik badania USG jamy brzusznej nie wyklucza raka trzustki! W trakcie operacji okazało się, że u Katarzyny był w trzustce niewielki guz. Chirurdzy wycięli go i wysłali do histopatologa. Dopiero jego analiza wykazała, że bez wątpliwości Katarzyna zachorowała na raka trzustki. Od momentu, gdy poczuła nietypowy, opasujący ból brzucha, minął prawie rok. Sześć lat później Katarzyna nie ma już trzustki, bo trzeba ją było usunąć, wycięto jej część wątroby, choruje na cukrzycę, doświadczyła wznowy. Ale jest też żoną, mamą już ośmioletniego chłopca, a w ostatnich trzech latach pobiegła w maratonie i zdobyła alpejski szczyt. No i urządziła huczne urodziny. Jak mówi, teraz wie, że każde są warte zabawy – niezależnie od choroby. „Oczywiście doskonale wiedziałam, z jaką chorobą mam do czynienia. A te cyklicznie pojawiające się bóle mobilizowały mnie do szukania dodatkowych opcji leczenia. Od diety poprzez styl życia, medycynę konwencjonalną i niekonwencjonalną. Jak tysiące przede mną i za mną zaczęłam szukać leku na raka. Nie znalazłam, bobym się tą dobrą nowiną podzieliła ze światem, ale odkrywałam kolejne obszary wzmacniania siebie, zdobywania wiedzy, radzenia sobie z trudnymi emocjami. Zainteresowałam się immunoonkologią, dostrzegając w niej nadzieję na nowe onkologiczne otwarcie. W tak zwanym międzyczasie poszłam na warsztaty Simontona i terapię do psychoonkologa. Zaczęłam biegać (to jeszcze w trakcie chemioterapii). W tym czasie ugruntowało się we mnie przekonanie, że muszę sama aktywnie brać udział w procesie swojego zdrowienia. Że nie muszę być tylko pacjentem poddającym się leczeniu, ale mogę a nawet muszę sama świadomie nim kierować” – pisze Katarzyna Chmielewska-Wojciechowska na swoim blogu „Pokonać raka trzustki”. Historia pani Patrycji jest o tyle inna, że nie odczuwała żadnych dolegliwości. Ją uratowało to, że postanowiła rozsądnie schudnąć – a zatem zamiast stosować modne sposoby, zaczęła od konsultacji lekarskiej. – Chciałam schudnąć, ale zrobić to mądrze. Dlatego poszłam do mojej lekarki, która skierowała mnie najpierw na różne badania, USG brzucha – mówi. Lekarz zauważył w obrazie jamy brzusznej coś niepokojącego i skierował Patrycję na tomografię komputerową. Miała szczęście o tyle, że u niej badanie USG cokolwiek niepokojącego w trzustce pokazało. Często badanie USG nie jest przydatne we wczesnej diagnostyce raka trzustki, bo najczęściej widoczne są na nim jedynie duże lite guzy, na dodatek umiejscowione w określonych częściach tego dużego gruczołu dokrewnego. Patrycja już następnego dnia trafiła na tomografię komputerową. To badanie ujawniło 16-centymetrowy guz w trzonie i ogonie trzustki. W takich sytuacjach nie czeka się z operacją – została przeprowadzona bardzo szybko. Ponad dwa lata później Patrycja jest już po obronie pracy magisterskiej z psychologii i specjalizuje się w psychoonkologii. Korzysta z życia, pojechała z wiernymi przyjaciółkami na festiwal Open Air i doskonale się bawiła. Medialny wizerunek raka trzustki i statystyki Obydwie pacjentki przyznają, że diagnoza raka trzustki w kontekście medialnych doniesień jest bardzo obciążająca. - Rak trzustki to rzeczywiście choroba, którą zalicza się do tych o najgorszym rokowaniu – mówi dr Leszek Kraj, onkolog z Kliniki Chorób Wewnętrznych, Hematologiii i Onkologii WUM. – Statystycznie szansę na to, żeby przeżyć pięć lat ma około 5 proc. chorych. Jeśli jest rozpoznany wcześnie – statystycznie owe pięć lat przeżywa około 30 proc. chorych. Dodaje, że gdy porównać statystyki tzw. przeżywalności w raku piersi, wynoszą one, w zależności od stanu rozwoju guza, nawet ponad 80 proc. Ale to tylko statystki. – Diagnoza jakiegokolwiek raka nie jest wyrokiem śmierci. Każdy choruje indywidualnie. To, o czym mówią rokowania, to statystyka dotycząca jakiejś grupy. Statystycznie ja i mój pies mamy trzy nogi – podkreśla lekarz. A pani Katarzyna na swoim blogu pisze: „Radzę wszystkim z pokorą podchodzić do statystyk. Bo zdarzenia z niskim prawdopodobieństwem statystycznym też się zdarzają. Zasadniczo chory ma jedną statystykę – fifty/fifty, jak mówiła moja mama. Albo się uda, albo się nie uda. To przyszłość pokaże, co się wydarzy – nie statystyka”. W wywiadzie udzielonym Serwisowi Zdrowie, psychoonkolog z warszawskiego Instytutu – Centrum Onkologii, Magdalena Nagalska, podkreślała, że chorobie nowotworowej towarzyszy lęk i jest to naturalna reakcja człowieka na tego rodzaju doświadczenie. Różnimy się jednak w strategiach (najczęściej nieświadomych) radzenia sobie z tym lękiem. – Najbardziej zdrową strategią, którą staramy się promować, ale też uczyć naszych pacjentów, to reakcja polegająca na poznawaniu faktów, niezakłamywaniu ich nawet wtedy, gdy są trudne. Brak konfrontacji wzmacnia bowiem lęk. Jeśli przed czymś uciekamy, to nas to ciągle goni, jeśli zaś zatrzymamy się i zetkniemy twarzą w twarz z naszym lękiem, to może się okazać, że możemy coś z nim zrobić, że on wcale nie jest taki wielki jak nam się na początku wydawało – mówiła Magdalena Nagalska. Jednocześnie i w zdrowiu, i w chorobie warto być wyczulonym na subtelne sygnały, które wysyła nam ciało i nie lekceważyć badań kontrolnych. Takie podejście daje szansę ochrony nie tylko przed rakiem trzustki. Objawy ostrzegawcze raka trzustki Nie ma skutecznych badań przesiewowych w kierunku wykrycia raka trzustki. We wczesnym wykryciu może jednak pomóc badanie USG jamy brzusznej, choć warto wiedzieć, że czasem guz jest tak zlokalizowany, że ultrasonograf go nie wykryje. Znaczenie ma nasze samopoczucie, nietypowe bóle oraz pewne odchylenia parametrów krwi (np. podwyższone miano bilirubiny). Szczególnie ostrożni w kontekście raka trzustki powinni być ci, którzy wśród bliskich krewnych mają kogoś z taką diagnozą. Warto też wiedzieć, że rozwojowi raka trzustki sprzyja picie alkoholu, palenie tytoniu i otyłość. Należy udać się do lekarza, gdy: odczuwamy ból w górnej części brzucha lub w połowie pleców. Jego przyczyną może być guz, który uciska lub atakuje nerwy albo narządy w pobliżu trzustki. Ból może pojawić się także na skutek zablokowania przez nowotwór przewodu pokarmowego. mamy problemy trawienne – niepokoić powinny wszystkie odstępstwa od normy takie jak utrata apetytu, zmiana nawyków żywieniowych, ochota na inne niż zwykle potrawy, niestrawność i nudności, a także zmiany w wyglądzie stolca, utrata masy ciała. To objawy, które mogą wystąpić na skutek ucisku guza na żołądek lub początek jelita cienkiego. mamy zażółcenie skóry i/lub oczu, czasem też świąd skóry – to efekt nadmiaru bilirubiny we krwi. Guz w trzustce może spowodować zwężenie przewodu żółciowego, co sprawia, że przepływ żółci z pęcherzyka żółciowego do jelita cienkiego jest utrudniony. Zauważalnym objawem może być ciemniejszy niż zwykle mocz i lekkie lub tłuszczowe stolce. Ponadto, badania wskazują, że nagły początek cukrzycy typu 2. u osób po 50. i starszych może być wczesnym objawem raka trzustki, szczególnie wtedy, kiedy objaw ten powiązany jest z niskim wskaźnikiem masy ciała (BMI), utratą masy ciała oraz brakiem cukrzycy w wywiadzie rodzinnym. Zaniepokoić powinna także nagła zmiana poziomu cukru we krwi u chorych z dobrze kontrolowaną cukrzycą. Czujne powinny być też osoby, które zachorowały na zapalenie trzustki. Patrycja i Katarzyna poznały się dzięki rakowi trzustki, ale nie tylko on je łączy. Obydwie mogą cieszyć się wypróbowanym gronem naprawdę bliskich i wspierających je w mądry sposób ludzi. Czasem w nietypowy; np. do Patrycji na wieczór przed operacją na oddział szpitalny przyszły przyjaciółki, by śpiewać i żartować. Obydwu choroba nie zdołała zabrać życia rodzinnego i pasji. Jeśli chcesz dotrzeć do wiarygodnych informacji na temat raka trzustki i jego leczenia, zajrzyj do poradnika ESMO (European Society for Medical Oncology) wydanego także po polsku: Justyna Wojteczek, Monika Wysocka, Źródło: Materiały prasowe z konferencji zorganizowanej przez Centrum Onkologii w Warszawie oraz Fundację EuropaColon Polska z okazji Światowego Dnia Trzustki, w dn. 20 listopada 2019 r. Blog Katarzyny Chmielewskiej-Wojciechowskiej „Pokonać raka trzustki” Rozmowa z Patrycją Rzadkowską i Katarzyną Chmielewską-Wojciechowską z 2018 roku, dzięki uprzejmości Fundacji EuropaColon. Czytaj też:Czosnek nie leczy raka, ale czy może przed nim chronić? Źródło: Serwis Zdrowie PAP Zgodnie ze swoją misją, Redakcja dokłada wszelkich starań, aby dostarczać rzetelne treści medyczne poparte najnowszą wiedzą naukową. Dodatkowe oznaczenie "Sprawdzona treść" wskazuje, że dany artykuł został zweryfikowany przez lekarza lub bezpośrednio przez niego napisany. Taka dwustopniowa weryfikacja: dziennikarz medyczny i lekarz pozwala nam na dostarczanie treści najwyższej jakości oraz zgodnych z aktualną wiedzą medyczną. Nasze zaangażowanie w tym zakresie zostało docenione przez Stowarzyszenie Dziennikarze dla Zdrowia, które nadało Redakcji honorowy tytuł Wielkiego Edukatora. Sprawdzona treść data publikacji: 09:55 Konsultacja merytoryczna: Lek. Aleksandra Witkowska ten tekst przeczytasz w 4 minuty Rak trzustki to jeden z najniebezpieczniejszych nowotworów. U niektórych osób wystarczy codziennie wypijany drink, by podnieść ryzyko jego wystąpienia. Pacjenci, u których diagnozuje się raka trzustki, żyją średnio pół roku. Tylko 6 proc. chorych przeżywa pięć lat. Magic mine / Shutterstock Potrzebujesz porady? Umów e-wizytę 459 lekarzy teraz online Rak trzustki - epidemiologia Rak trzustki - objawy Rak trzustki - diagnostyka Rak trzustki - leczenie Profilaktyka raka trzustki Pacjenci, u których zdiagnozowany zostaje rak trzustki, zgłaszają się najczęściej z takimi objawami, jak ból brzucha, nudności, utrata masy ciała, żółtaczka - Im wcześniej rozpoznamy ten nowotwór, tym większe szanse pacjenta ma operację. Stan zaawansowania choroby jest kryterium decydującym o możliwości usunięcia guza chirurgicznie. Niestety, zaledwie 10-20 proc. przypadków raka trzustki kwalifikuje się do radykalnego usunięcia w chwili rozpoznania choroby – mówi prof. Jerzy Walecki Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej Rak trzustki nie daje żadnych objawów i jest bardzo trudny do zdiagnozowania. W dodatku nowotwór słabo reaguje na leczenie. W przypadku innych chorób onkologicznych odnotowujemy duży postęp w leczeniu i część z nich stała się niemal schorzeniami przewlekłymi. Nowe leki na raka trzustki przedłużają życie pacjentów zaledwie o kilka miesięcy. Wysoka śmiertelność pacjentów z rakiem trzustki wynika głównie z faktu, iż choroba jest wykrywana z reguły w bardzo zaawansowanym stadium, kiedy są już przerzuty, a guz jest nieoperacyjny. Rak trzustki - epidemiologia Rak trzustki siódmym pod względem częstości występowania nowotworem złośliwym w Europie. Na świecie nowotwory trzustki rozpoznaje się rocznie u około 450 tys. osób, nieco częściej u mężczyzn. Najwyższe ryzyko zachorowań odnotowuje się w krajach rozwiniętych: USA, Europie (głównie środkowej i północnej), Australii. W tych miejscach ryzyko zachorowania jest nawet 3-4 razy wyższe niż w innych rejonach światach. Wpływa na to głównie styl życia - brak aktywności fizycznej, palenie, spożywanie alkoholu, otyłość, zła dieta. Rak trzustki - objawy Pacjenci, u których zdiagnozowany zostaje rak trzustki, zgłaszają się najczęściej z takimi objawami, jak ból brzucha, nudności, utrata masy ciała, żółtaczka. Prof. Piotr Wysocki, kierownik Kliniki Onkologicznej Centrum Onkologii w Warszawie opowiada o swoich znajomych lekarzach, którzy umarli z powodu raka trzustki. – Kolega ortopeda po pobycie na nartach skarżył się na ból kręgosłupa. Stosował fizykoterapię i inne metody leczenia kręgosłupa. Niestety, okazało się, że ból był efektem nowotworu trzustki. Koleżanka ginekolog, która latami odchudzała się i nie mogła schudnąć, w pewnym momencie zaczęła tracić zbędne kilogramy. Cieszyła się, że wreszcie znalazła właściwą dietę. Kiedy jednak pojawiła się żółtaczka, badania pokazały zaawansowany nowotwór trzustki. Mimo że leczyliśmy ich wszystkim, co dostępne, zmarli w ciągu roku – opowiada prof. Wysocki. Rak trzustki - diagnostyka - Im wcześniej rozpoznamy ten nowotwór, tym większe szanse pacjenta ma operację. Stan zaawansowania choroby jest kryterium decydującym o możliwości usunięcia guza chirurgicznie. Niestety, zaledwie 10-20 proc. przypadków raka trzustki kwalifikuje się do radykalnego usunięcia w chwili rozpoznania choroby – mówi prof. Jerzy Walecki, konsultant krajowy w dziedzinie radiologii i diagnostyki obrazowej, kierownik Zakładu Radiologii CMKP w Warszawie. W przypadku podejrzenia raka trzustki pacjent jest kierowany na badanie tomografii komputerowej jamy brzusznej, które pozwala określić lokalizację guza. W razie wątpliwości robi się bardziej szczegółowe badania EUS, które umożliwia wykrycie guzów o średnicy zaledwie 3 mm. Jeśli chcesz zadbać o swoją trzustkę, wykonuj badania profilaktyczne. Na Medonet Market znajdziesz Badania trzustki - pakiet badań krwi, w którym określisz poziom amylazy, lipazy, a także CA 19-9. W ramach pakietu możesz oddać próbkę krwi w jednej z ponad 500 placówek w Polsce lub we własnym domu. Rak trzustki - leczenie Terapia zaawansowanego raka trzustki stanowi największy problem, ponieważ u połowy chorych stwierdza się w momencie rozpoznania choroby przerzuty. Tacy pacjenci żyliby bez leczenia 2-3 miesiące, a leczeni umierają po 6. Pierwszy przełom w leczeniu raka trzustki nastąpił pod koniec XX w. Wprowadzona wówczas Gemcytabina poprawiała średnio przeżycie chorych o niecałe 1,5 miesiąca. Potem pojawiła się nowa, droga i bardzo toksyczna terapia poprawiająca przeżycia średnio o około 10 dni. Następnie zaczęto stosować leczenie skojarzone trzema lekami. Niewielu chorym można było jednak tak agresywną terapię zaaplikować. W ubiegłym roku opublikowano wyniki badań dotyczących stosowania Gemcytabiny z nowym lekiem. Średni czas przeżycia wydłużył się z 8,5 do 11 miesięcy. Profilaktyka raka trzustki - Czynniki ryzyka raka trzustki to głównie: palenie tytoniu, otyłość, wysokie spożycie przetworzonego czerwonego mięsa, ale także niektóre choroby genetyczne, jak dziedziczne zapalenie trzustki, czerniak rodzinny, zespół dziedzicznego raka piersi i raka jajnika, czy zespół Peutza-Jeghersa - wymienia dr Janusz Meder prezes Polskiej Unii Onkologii. Prof. Lucjan Wyrwicz z Kliniki Gastroenterologii Onkologicznej warszawskiego Centrum Onkologii dodaje, że czynnikiem ryzyka jest też alkohol. Problem dotyczy osób pijących niewiele, ale regularnie, zwłaszcza wysokoprocentowe trunki. - Jeden drink wypijany codziennie może być poważnym wyzwaniem dla trzustki – mówi. – Zwłaszcza, jeśli ktoś cierpi na jej przewlekłe zapalenie. W takim wypadku zalecamy całkowitą abstynencję – dodaje. Profilaktycznie w chorobach trzustki warto pić napar przygotowany na bazie Trzustka - mieszanki ziół, którą kupisz w promocyjnej cenie na Medonet Market. To może cię zainteresować: Sześć rzeczy, które najmocniej szkodzą twojej trzustce Dlaczego młodzi ludzie chorują i umierają na raka trzustki? Nawyki, które zwiększają ryzyko zachorowania na raka trzustki zdrowie rak trzustki diagnoza raka trzustki nowotwór trzustki choroby trzustki guz nowotworowy Jak daje znać chora trzustka? Niepokojące objawy pojawiają się po czterdziestce Trzustka jest niewielkim organem pełniącym niezwykle ważne funkcje w organizmie. Niestety, przypominamy sobie o nim, dopiero kiedy zaczynamy odczuwać niepokojące... Tatiana Naklicka Rak trzustki to jeden z najbardziej śmiertelnych nowotworów. Lekarz: liczą się tygodnie Szybkość i sprawność diagnozowania raka trzustki powinny ulec poprawie, gdyż to trudny nowotwór. I nie "wybacza" przedłużającej się diagnostyki – tu liczą się... Warsaw Press 10 wczesnych objawów raka trzustki. Pojawiają się znienacka W ostatnich latach rak trzustki pochłonął życie wielu celebrytów i osób publicznych, w tym Steve'a Jobsa, Patricka Swayze i Anny Przybylskiej. Opinia publiczna... Hanna Szczygieł Skórne objawy chorej trzustki Produkuje hormony i sok trzustkowy — substancje, bez których nie możemy żyć. Niestety, nie ostrzega nas, kiedy ma kłopoty. Dowiedz się, jakie zmiany na skórze... Zuzanna Opolska Po czym poznać, że twoja trzustka jest w kiepskiej formie? Objawy są nietypowe Chora trzustka długo nie daje żadnych objawów, a gdy się pojawią, bywają niejednoznaczne i łatwo je pomylić je z symptomami innych schorzeń, zwłaszcza dotyczących... Redakacja Medonet Mogą być sygnałem świadczącym o raku trzustki. Nowe ustalenia naukowców Chorzy na raka trzustki niemal sześć razy częściej mają wykrywane kamienie żółciowe w ciągu roku przed diagnozą nowotworu, niż osoby bez raka trzustki –... PAP Trzustka - objawy i leczenie zapalenia trzustki Trzustka pełni w naszym organizmie dwie ważne funkcje. Po pierwsze, dostarcza do jelita cienkiego enzymy umożliwiające trawienie pożywienia (białek, węglowodanów... Rak trzustki jest wyjątkowo złośliwy. "W chwili diagnozy 80 proc. chorych nadaje się tylko do leczenia paliatywnego" Raka trzustki lekarze często diagnozują, gdy jest już nieoperacyjny. Należy do nowotworów o najwyższej śmiertelności. W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we... Edyta Brzozowska Ból trzustki - przyczyny i leczenie Trzustka to bardzo ważny narząd w organizmie człowieka. Poprzez produkcję soku trzustkowego, bierze udział w trawieniu, a wydzielanie enzymów trawiennych pomaga w... Ewelina Hen Rak trzustki. "Nie wiemy, dlaczego tak szybko zabija". Zagadek jest więcej Medycyna wciąż nie do końca rozumie biologię raka trzustki. Dlaczego zabija tak szybko, nawet zanim dojdzie do rozsiewu choroby? Dlaczego tak często nawraca? -... Medexpress Rak trzustki to z reguły wyrok. Medycyna jest często bezradna wobec tej choroby, która nie oszczędza również tych sławnych i bogatych. W gronie gwiazd, które zmarły na raka trzustki znaleźli się, Anna Przybylska, Patrick Swayze, czy Steve Jobs. Sprawdź: Jak zdiagnozować raka trzustki? fot. kolaż Przeczytaj także: Ostre zapalenie trzustki - objawy i leczenie Anna Przybylska Polski świat kina i showbiznesu pogrążony jest w żałobie po tym, jak kilka dni temu zmarła w wieku 35 lat polska aktorka Anna Przybylska. Zostawiła męża, Jarosława Bieniuka oraz trójkę dzieci. Do dziś wiele osób nie może pogodzić się z jej śmiercią. Była popularną aktorką bardzo lubianą przez widzów. Zauroczyła Polaków swoją rolą Marylki w serialu "Złotopolscy". fot. Patrick Swayze Zachwycał swoimi rolami w różnych filmach, choć najbardziej pamiętną rolę zagrał w filmie "Dirty Dancing". Aktor o raku trzustki dowiedział się w styczniu 2008. Na początku maja Patrick przeszedł operację, w trakcie której usunięto mu część zaatakowanego przez raka żołądka. Zmarł w nocy z 14 na 15 września 2009 w Los Angeles. Zgodnie z życzeniem aktora jego ciało zostało skremowane, a jego prochy zostały rozsypane na jego ranczo w Nowym Meksyku. fot. Steve Jobs To on jest ojcem jednej z najbardziej rozpoznawalnych i kultowych marek na świecie - Apple. Był geniuszem i doskonałym strategiem. Potrafił wybiegać w przyszłość. Jego motywacyjne wykłady do dziś odsluchiwane i analizowane są tysiące razy. 31 lipca 2004 r. Jobs poddał się operacji usunięcia nowotworu trzustki. Zmarł w swoim domu w Kalifornii 5 października 2011 roku około godz. 15., z powodu nawrotu leczonego wcześniej nowotworu trzustki i zatrzymania oddechu. Jego śmierć została ogłoszona na stronie internetowej Apple: "Z ogromnym smutkiem informujemy, że dzisiaj Steve Jobs odszedł od nas. Jego mądrość, pasja i energia były źródłem niezliczonych innowacji, które wzbogacają i poprawiają nasze życia. Dzięki Steve'owi świat jest zdecydowanie lepszy. Jego największą miłością była żona Laurene i jego rodzina. Kierujemy nasze serca w ich stronę oraz w stronę tych wszystkich, którzy doświadczyli jego nadzwyczajnych talentów." fot. Inne gwiazdy, które zmarły na raka trzustki Luciano Pavarotti Daria Trafankowska Michael Landon Marcello Mastroianni Richard Crenna Rex Harrison Marian Glinka Rak trzustki to nie wyrok śmierci. Dowodem jest Pani Agnieszka Antosik, której lekarze 6 lat temu usunęli trzustkę. Teraz kobieta urodziła zdrowe dziecko siłami natury. Agnieszka Antosik zachorowała pod koniec 2011 roku. Kobieta trafiła do szpitala trzy miesiące po tym, jak urodziła drugą córkę, z ostrym zapaleniem trzustki i podejrzeniem torbieli. Dokładne badania potwierdziły najgorszą diagnozę – nowotwór trzustki, w związku z czym w 2012 roku przeszła operację usunięcia trzustki, częściowego usunięcia dwunastnicy, żołądka i śledziony, a potem także operację guza tarczycy. Choć życie bez trzustki wydaje się niemożliwe, kobieta właśnie urodziła trzecią córkę siłami natury. Dziewczynka waży ponad 4 kg i dostała 10 punktów w skali Apgar, czyli maksymalną liczbę. Lekarze byli sceptyczni, ale kobieta postanowiła urodzić Według dr. Michała Krekory, zastępcy kierownika Kliniki Położnictwa, Perinatologii i Ginekologii Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki, same przygotowania do zajścia w ciążę trwały około roku. Konsekwencją usunięcia trzustki jest cukrzyca, dlatego w momencie poczęcia i w trakcie całej ciąży kobieta musiała mieć jak najlepsze wyniki: prawidłową glikemię i poziom kwasu foliowego, które dają szansę na urodzenie zdrowego dziecka, bez np. wady serca. Pacjentka zastanawiała się nad decyzją o ciąży 2 lata. Opinie lekarzy były sprzeczne, większość uważała, że nie warto ryzykować. Pani Agnieszka jednak zaryzykowała. O szczęściu pacjentki i sukcesie lekarzy poinformowali lekarze z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi – szpitala, w którym pomoc znajdują kobiety, które w innych okolicznościach nie miałyby szansy urodzić. Agnieszka Antosik jest pierwszą pacjentką po raku trzustki, która urodziła zdrowe dziecko. Przypomnijmy, że na raka trzustki zmarli Patryk Swayze, Steve Jobs i Anna Przybylska.

katarzyna wojciechowska rak trzustki